2008-04-30 09:15:30 autor: anab
Z ta praktyka przyblizen, pominiec w fizyce to nie tak.
Fakt, tak sie robi ale nie jest to cel lecz protezy po drodze do celu.
Z logika i komputerami tez nie jest tak dobrze, jak sie wydaje na pierwszy rzut oka. Trzeba pamietac, ze warunkiem koniecznym, aby komputer dzialal zgodnie z logika potrzebne bylo aby najpierw fizyke z przyblizeniami poprawnie zastosowac i niczego nie zepsuc na dlugiej drodze technologicznej.
Wreszcie, w swiecie komputerow przytlacza arbiralna mnogosc bytow pomocniczych -- te setki i tysiace typow kart, sterwonikow do nich, parametrow konfiguracyjnych; zawieraja one przerozne pulapki, ktorych nie mozna ominac dedukujac logicznie ani opanowujac sztuke przyblizen taka jak w fizyce. Aby ominac zasadzki trzeba najpierw bolesnie w nie wpadac lub miec w poblizu kogos, kto juz wpadl i jest sklonny bezinteresownie wybawiac blizniego z przezywania takich samych stresow.
--
A
.
2008-05-05 11:30:40 autor: raj
No oczywiście, wiem ze przybliżenia nie są celem, ale środkiem. Ale jakoś nie "czuję" stosowania takich środków i kłócą się one z moim pojęciem logiki...
Co do reszty rzecz jasna zgoda. Aczkolwiek te pułapki najczęściej pojawiają się przy korzystaniu z Windows, gdyż ten system ma tendencję do działania niedeterministycznego, co zapewne wynika z błędów w kodzie - dlatego też napisałem w notce "o ile nie korzysta się z Windows". W innych systemach jak coś nie działa, to z reguły jest to powtarzalne, a co za tym idzie - jest szansa dojść, dlaczego nie działa i co zrobić, aby zadziałało...