Deszczowi chlapacze
2011-01-08 kategorie: prywatne rower
Kierowców, którzy w deszczową pogodę pędzą jak szaleni i ochlapują wszystkich i wszystko obok, karałbym obowiązkiem jeżdżenia podczas deszczu kabrioletem ;) Wtedy by zobaczyli, jak to smakuje, być ochlapanym przez pędzącego właściciela blaszanej puszki, nie zważającego na nic, co znajduje się na zewnątrz tej puszki.
Co poniektórym kierowcom deszcz zdaje się wręcz dodawać jakiegoś szczególnego "rozpędu" i stymulować do szybkiej jazdy, przy której powstają fontanny wody na kilkanaście metrów od samochodu. I zupełnie ich nie obchodzi to, że ktoś tam może iść (albo np. jechać na rowerze). A przecież widzą, jakie gigantyczne są w taką pogodę jak dzisiaj kałuże i jak wszędzie jest mokro...
A w ogóle co to za anomalia pogodowa, żeby w środku zimy deszcz padał... Może to naprawdę to osławione globalne ocieplenie...?