Kobiety niepokojące, cz.1
2008-09-08 kategorie: kobiety
Salka kinowa była mała, ludzi sporo. Pozostało jedno, ostatnie wolne miejsce, obok mnie. Weszła kilkanaście minut po rozpoczęciu filmu. Była jedną z tych dziewczyn, dookoła których kręci się jakiś niewidoczny "wir", który wciąga cię w jej orbitę, tak że nie możesz nie zwrócić na nią uwagi...
Była naprawdę ładna, choć trochę za mocno umalowana. Umościwszy się w fotelu zdjęła buty i podciągnęła do góry i tak krótką sukienkę, intrygująco błyskając w ciemności bosymi stopami i odsłoniętymi udami. Niestety, błyskała również irytująco, wyświetlaczem telefonu komórkowego, na który co chwila zerkała - sprawdzając godzinę? czytając odebrane SMS-y? Trudno powiedzieć...
Na kilka minut przed końcem filmu założyła buty i wyszła z kina. Tylko obraz został gdzieś w pamięci...