2010-01-05 13:34:06 autor: anab
Wielu ludziom religia jest niezbedna jako zakotwiczenie dla stosowanych (lub co najmniej wyznawanych) zasad moralnych. Ludzie potrzebują oparcia w czyms lub kims zewnetrznym i absolutnie pewnym. Nawet wiecej, niz "zasad moralnych"; zasad, ktorych nie mozna wyprowadzic i udowodnic naukowo.
Tu wkracza 'sprawa Polska'. Jakie uzasadnienie ma Polska, aby istniec, uzasadnienie silniejsze, wazniejsze, pewniejsze niz dwie setki innych przypadkowych panstw lub wola mniej niz jednego procenta populacji ludzkiej, populacji narodowosci polskiej?
Stad z jednej strony ludzie chca, aby Polska nie byla gorsza, niz inne wiodace panstwa (czyli konstytucja, demokracja, rozdzial wladz (wykonawczej, sadowniczej, ustawodawczej i religijnej) oraz ABY PODSTAWA BYLA WSPOLNA Z OSOBISTA PODSTAWA!
Sasiedztwo 'bialego orla' i 'krzyza' jest problematyczne nie z powodu konstytucji, lecz faktu iz 'bialy orzel' nie jest 'bialym golebiem'.
2010-01-06 12:33:42 autor: raj
Nie zastanawiam się nad tym, jakie uzasadnienie ma Polska, żeby istnieć, i czy jest ono większe, czy mniejsze niż innych państw. Jest bowiem bezsprzecznym faktem, że państwo istnieje - czy tego chcemy, czy nie - i prawo tego państwa bezpośrednio reguluje i wpływa na nasze życie. Chociażby dlatego, że - na co zwracali uwagę marksiści ;) - państwo dysponuje aparatem przymusu.
A skoro prawo tego państwa zawiera - skądinąd bardzo słuszną - zasadę bezstronności religijnej organów państwowych, to tym samym nie pozwala na mieszanie porządku państwowego z porządkiem religijnym. Tak więc moim zdaniem jednak z powodu prawa takie sąsiedztwo jest problematyczne. O co chodzi z tym białym orłem i białym gołębiem, nie bardzo rozumiem...